sobota, 29 sierpnia 2015

KoRnO .........

.............  czyli jak miało być łatwo i łatwo było.

KoRnO
Siedlec k. Częstochowy
29 sierpnia 2015

Rajd odbył się w okolicach miejscowości Siedlec położonej na wschód od Częstochowy. Nawet dla mnie był to wyjątkowo szybki sprint i to wcale nie dlatego że do pokonania było 100km a limit czasu wynosił 8 godzin.
Na start przyjechałem ponad godzinę przed startem. Żeby to zrobić musiałem wstać przed szóstą. Z domu wyjechałem pół godziny przed siódmą.
Pogoda była niezła chociaż mogło być trochę chłodniej.
Początkowo myślałem o zaliczeniu wszystkich PK. Ale po rozdaniu map myślałem, że to mi sie nie uda. Dostaliśmy dwie płachty A3 a na nich 19PK. Wybrałem trasę bezpieczną tak bym mógł na koniec bezpiecznie skrócić trasę.
Najbardziej górzysty odcinek miałem na początku. Myślałem, ze będzie trudno. W zasadzie jechałem sam. W pierwszej połowie trasy przede mną jechała para Czarnych w śmiesznych zjazdowych kaskach. Wiele razy ich pozdrawiałem a oni pozdrawiali mnie.
W zasadzie większość dojazdów prowadziła po drogach asfaltowych. Raz zrobiłem skrót i trochę się zagubiłem ale po wyjściu z bukowego lasu znalazłem właściwy kierunek.
Na metę przyjechałem po 6 godzinach i 42 minutach. Na koniec miałem ciężki podjazd i piekielne słońce.
Niestety znowu nie wygrałem. Do zwycięzcy straciłem ponad dwie godziny. Zwycięzcą został BUCIAK, którego nawet udało mi się raz na trasie wyprzedzić a na jednym krótkim odcinku szedł za mną do jednego z PK. 
Pomimo zaliczenia wszystkich PK i to w całkiem dobrym czasie zająłem dopiero 28 miejsce na 45 sklasyfikowanych zawodników.
Uważam, że KoRnO to fajny ale raczej prosty. Jest to niewątpliwie jeden z tych rajdów na którym za rok zdecydowanie chciałbym ponownie wystartować.

Obyewatelska, 31 wrzesień 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz